Ostatnie dni przyniosły długo oczekiwany powrót połączeń z Jeleniej Góry do Karpacza. W piątek trasę pokonał pierwszy pociąg z pasażerami – samorządowcami i przedstawicielami mediów. Dzień później wyruszyły pierwsze pociągi retro. Niedziela przyniosła powrót rozkładowych połączeń regionalnych. Dzięki uprzejmości jednego z naszych czytelników możemy pokazać wam więcej zdjęć z minionego weekendu.
Dla mieszkańców Karpacza “piątek trzynastego” był dniem ze wszech miar szczęśliwym.
Po ponad 25 latach od zawieszenia połączeń pasażerskich w ramach osławionego “wielkiego cięcia” dojechał tu pierwszy pociąg z pasażerami na pokładzie. Choć był to kurs dla samorządowców i przedstawicieli mediów, już
dzień później do Karpacza dojechał pierwszy pociąg retro, dostępny dla wszystkich zainteresowanych, natomiast w niedzielę rozpoczęła się regularna obsługa Karpacza w ramach ruchu rozkładowego.
Przypomnijmy, że do stolicy polskiej części Karkonoszy każdego dnia dojeżdżać będzie 12 par pociągów, natomiast w weekendy uruchamiane będą dodatkowe 2 pary.Trzeba przyznać, że jest to całkiem solidna oferta przewozowa, zwłaszcza jak na polskie warunki. Niewykluczone, że z czasem stanie się niewystarczająca, mając na względzie ogromną popularność Karpacza, który jest jednym z najważniejszych kurortów górskich na Dolnym Śląsku, jednak z pewnością można tu mówić o dobrym punkcie startowym do dalszego rozwoju. Co istotne, w weekendy, święta i w sezonie letnim 4 pary obsługiwane będą taborem historycznym, co będzie możliwe dzięki Klubowi Sympatyków Kolei we Wrocławiu. Warto tu podkreślić, że pierwszy pociąg retro prowadziła lokomotywa spalinowa SP42-001 – ta sama, która prowadziła 25 lat temu ostatni pociąg z Karpacza do Jeleniej Góry.
Dzięki uprzejmości jednego z naszych czytelników możemy wam zaprezentować więcej zdjęć z minionego weekendu, na których zobaczycie zarówno pierwszy pociąg retro, jak również spalinowe zespoły trakcyjne w barwach Kolei Dolnośląskich, które będą obsługiwały relację Jelenia Góra – Karpacz na co dzień. Jak dowiedzieliśmy się wczoraj, zainteresowanie pierwszymi rozkładowymi pociągami było ogromne. Jako że część z nich jechała wypełniona po brzegi, w nadchodzącym sezonie letnim uzasadnione może być regularne kierowanie do obsługi tej trasy dwuskładów, złożonych z dwóch jednostek dwuczłonowych. Z czasem w Karpaczu mogą pojawić się również trójczłonowe dwutrakcyjne Impulsy 2, które jednak na razie ze względu na trwałość projektu unijnego mogą kursować tylko z Wrocławia do Świdnicy przez Sobótkę i Trzebnicy.